Artykuły z tagiem „RPG”
Artykuły
Artykuł | Autorzy | Kategoria i tagi | Wydanie |
---|---|---|---|
Staszek/Frey — lat 20, w styczniu 21. Mieszkaniec urokliwie nudnego miasta Oława, student I roku geologii, pasjonat literatury, muzyki, fizyki, geologii (tak, swojego kierunku studiów) — ogółem nauk ścisłych i przyrodniczych. Zapalony gryzipiórek, autor „Komy” oraz wciąż pisanego „Mistrza Zabawek”, oraz szeregu innych tekstów, niezwiązanych z kucykami. Jeden z „założycieli” (czyt. z Angelem umówiliśmy się na piwo, dołączyło kilkanaście innych osób i powstał I ponymeet wrocławski) wrocławskiego fandomu kucyków. Ulubiony kucyk z głównej szóstki — Fluttershy oraz Twilight Sparkle, jeśli zaś idzie o background kuce — Octavia, Fleur de Lis. Serce, dusze i ciało oddał Celestii (z ciałem żartowałem). Lubi wszelakiej maści muzykę, jednak jego serce skłania się ku muzyce filmowej (w trakcie wywiadu w tle pobrzmiewała rozszerzona ścieżka dźwiękowa do Powrotu Króla). |
Frey | Brohoof 5/2012 | |
Recenzja gry „Pillars of Eternity” Lochy, smoki, magia, miecze i sześcioosobowa drużyna śmiałków. Klasyka powraca. A my znów kopiemy tyłki w słusznej sprawie. |
aTOM | Equestria Times 5/2015 (6) | |
Undertale. Indyki wychodzą z podziemia Jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, czy gra niezależna może podbić świat, wystarczy spojrzeć na „Undertale’a”, który w krótkim czasie zbudował wokół siebie solidny fandom. Z impetem stał się symbolem ambitnej gry o archaicznym wyglądzie, gdzie parę zlepionych pikseli może poruszyć bardziej niż niejeden melodramat. |
Alberich | Equestria Times 1/2016 (10) | |
Chodźcie, dzieci, siądźcie w koło, byście dobrze mnie słyszały. Opowiem wam o świecie Lemurii i o dziewczynce stworzonej do chwały. |
aTOM | Equestria Times 1/2016 (10) | |
Polsko-japoński Lovecraft. World of Horror Recenzja gry „World of Horror” Zaledwie dwa numery “Equestria Times” temu pisałem, w opisie moda “The New Order”, że nie przepadam za horrorami. Niestety, od tego czasu coś mi się poprzestawiało w mózgu - głównie za sprawą niepozornej gry w Early Accessie o nazwie “World of Horror”. |
Ghatorr | Equestria Times 07/2021 (44-45) | |
Vigil: The Longest Night. Czy to Bloodborne na PC? Recenzja gry „Vigil: The Longest Night” O tej produkcji słyszało mało osób, głównie miłośnicy soulslike’ów i metroidvanii. Jest dość nowa, ponieważ na Steamie pojawiła się 14 października ubiegłego roku. Oprócz wersji na PCety istnieje też taka na Switcha. Posiadacze XONE i PS4 będą musieli nieco poczekać, bo premierę zapowiedziano dopiero na ten rok. Grę stworzyło niezależne tajwańskie studio Glass Heart Games, inspirując się tytułami takimi jak: “Salt and Sanctuary”, “Castlevania” i możliwe, że “Bloodborne”. Dlatego mniej więcej wiedziałam, czego mogę się spodziewać, kiedy instalowałam “Vigila”. Czas pokazał, jak bardzo się myliłam. |
Cahan | Equestria Times 07/2021 (44-45) | |
Recenzja gry „Wildermyth” Proceduralne generowanie zawartości jest świętym Graalem świata twórców gier. Wrzucasz dane w algorytm i bum, powstanie nieskończona liczba rzeczy dla gracza, dopasowana do jego potrzeb, niepowtarzalna i wyjątkowa! Niestety, diabeł, jak zwykle, tkwi w szczegółach - co konkretnie ma być składane przez algorytmy? Jak skomplikowane mają być? Do tego rzeczy stworzone przez komputer wyglądają po prostu gorzej od ręcznie zaprojektowanych (o czym wie każdy, kto grał w np. “Bloodborne” i mógł porównać Lochy ze zwykłymi lokacjami) i wychodzą dość sztucznie. Potem dochodzi jeszcze kwestia dopasowania do gracza… |
Ghatorr | Equestria Times 07/2021 (44-45) | |
O Legends of Equestria, które stało się zapomnianą legendą Omówienie post mortem gry „Legends of Equestria” Ty, Kucu Wędrowcze, który do krainy kopytami i magią stojącej się zapuściłeś… Dawno Cię tu nie było, prawda? Czy przeto pamiętasz, jak lud twój niegdyś na trzy wschody słońca zamierał, by kłusować wspólnie po ziemiach twych przyjaciół? Gdy zbierał drużynę, by smoka lub inną poczwarę ubić, by serce lasu ciemnego jak pochmurna noc przebyć lub najodleglejsze zakątki pradawnej krainy zwiedzić? Kiedyś to kurła było, co? Jednak kraina nadal istnieje, zatem gdzie się podziały te krucjaty, hm? O magii, co to Equestrię opuściła porozmawiajmy. |
Magda B | Equestria Times 07/2021 (44-45) | |
Brodzę we krwi. Pajęcza Brama Mansusu wymaga ofiar – więc je posłusznie dostarczam, desperacko starając się wykraść ze świata za granicą snu jego tajemnice. Przypadkowi przechodnie, szeregowy członek kultu, który nigdy nie dał rady się niczym wykazać, nawet policyjny inspektor, który badał tę sprawę – każdy się nadaje. Teraz jednak prowadzę wyścig z czasem, bo nowy detektyw jest o wiele dokładniejszy, a ja lekkomyślnie nie dbałem o zacieranie śladów. W końcu – jest! Wpływ Kuźni tkwi w moim umyśle, gdy pospiesznie przywołuję Króla-Tygla i, ku mojej uldze, udaje mi się go nakłonić do posłuszeństwa. Normalnie ta potężna istota służy jako doradca lub potężny wojownik, jednak teraz jest inaczej. Chwilę potem drżącymi rękami kończę kolejny rytuał, wykorzystując fizyczną powłokę pseudobóstwa jako ofiarę i skupiając się na Wpływie, o który tak ciężko walczyłem. Udaje się – płomienie przenikają moje ciało i umysł. Odradzam się poprzez Kuźnię. Nigdy nie umrę. Może sięgnę jeszcze wyżej. |
Ghatorr | Equestria Times 08/2021 (46) | |
Nie uwalniajcie Krakena! Recenzja Hand of Fate Recenzja gry „Hand of Fate” Ciao tutti! Po przerwie na metroidvanie wracamy do karcianek – tym razem nie w stylu Gwinta jednak, a „Monster Train” czy „Slay the Spire”. Przed nami rogalikowy deckbuilder! Przywitajcie się zatem z Rozdającym, przy stoliku którego spędzicie co najmniej kilkanaście godzin i pady w dłonie – ruszamy do karcianego świata „Hand of Fate”! |
Malvagio | Equestria Times 09/2021 (47) | |
Recenzja gry „Pathfinder: Kingmaker” Baron to ma klawe życie! Można sobie na spokojnie siedzieć w środku dzikiej głuszy pełnej potworów i barbarzyńców ciesząc się przywilejami. Co prawda, zamek nieco przecieka, wieśniacy zaczęli wybuchać, dzikie wymiary próbują się wdzierać na nasze ziemie, a plan emerytalny nie zachwyca… ale hej, liczy się frajda, prawda? |
Ghatorr | Equestria Times 09/2021 (47) | |
Z pamiętnika Mistrza Gry #1 – Spacerek zakończony śmiercią Przemyślenia Hefajstosa związane ze stawianiem pierwszych kroków w roli mistrza gry DnD "Jestem nerdem" to dwa słowa, którymi najłatwiej mnie określić. Nic nie poradzę na to, że bardziej niż sytuacja polityczna na świecie i obowiązujące modowe trendy interesują mnie smoki, lochy i inne dobrodziejstwa popkulturowe. Długo też szukałem ludzi, którzy chętni by byli na wspólną sesję RPG (niezależnie od gry). Dołączenie do redakcji ET dało mi możliwość zostania Mistrzem Gry i stania się nie tylko częścią, ale i siłą napędową historii. Poznałem też własne słabości, skomplikowane mechaniki systemu DnD oraz grupę niezwykłych ludzi. |
Hefajstos | Equestria Times 09/2021 (47) | |
The Elden Ring – oczekiwania i obawy. Więcej trujących bagien, poproszę Przewidywania dotyczące gry „Elden Ring” Jeśli tak jak ja jesteście fanami gier od FromSoftware, to bez wątpienia czekacie na “The Elden Ring” niczym ludzie spragnieni wody na pustyni. I wiecie, że to będzie dobre, bo tak przykazał wielki Miyazaki. Niezależne soulslike’i jak dobre by nie były, nie są konkurencją dla tytułów AAA ze stajni studia matki. Niedawno doczekaliśmy się trailera i daty premiery - 21 stycznia 2022 roku. |
Cahan | Equestria Times 09/2021 (47) | |
Z pamiętnika Mistrza Gry #2 – Czyli dlaczego wyobraźnia to nie wszystko Przemyślenia Hefajstosa związane z doświadczeniem przydatnym przy pełnieniu roli mistrza gry DnD Czynnik ludzki to uroczo makabryczna rzecz. A może makabrycznie urocza? Jakoś tak, na pewno. No bo jak opisać inaczej fakt, że nawet najlepiej zaplanowane sesje i scenariusze nie są w stanie przewidzieć (nie raz abstrakcyjnych) zachowań graczy. |
Hefajstos | Equestria Times 11/2021 (49) | |
Wywiad z Adamem Wieczorkiem, redaktorem naczelnym Zewu Cthulu w Black Monk Wywiad z redaktorem naczelnym polskiej edycji gry fabularnej „Zew Cthulu” Dzisiaj moim rozmówcą będzie Adam Wieczorek, którego możecie kojarzyć jako redaktora naczelnego polskiej edycji gry fabularnej „Zew Cthulhu” w Black Monk Games. Ale nie samą pracą człowiek żyje, dlatego porozmawiamy nie tylko o jego miłości do Wielkich Przedwiecznych, ale i o innych ciekawych rzeczach. |
Cahan | Equestria Times 12/2021 (50) | |
Z pamiętnika Gracza #1. Wydzieliny ciała i inne zjawiska pogodowe Przemyślenia Lailyren związane z wykorzystaniem błota i innego lepkiego brudu w grach RPG |
Lailyren | Equestria Times 12/2021 (50) | |
Pathfinder: Wrath of the Righteous Recenzja gry „Pathfinder: Wrath of the Righteous” Gdy opuszczałem względnie bezpieczne i spokojne okolice Ukradzionych Ziem w Pathfinder: Kingmaker byłem całkiem usatysfakcjonowany. Porządny RPG, z przyjemnymi wyborami fabularnymi, ciekawym światem, kilkoma interesującymi mechanikami i wiaderkiem bugów dla smaku. Nie miałem wtedy jeszcze pojęcia, że twórcy, studio Owlcat, dopiero się z tą grą rozpędzało i że swoje nabyte przy produkcji doświadczenie przekują w… KRUCJATĘ. |
Ghatorr Malvagio | Equestria Times 01/2022 (51) | |
Z pamiętnika Mistrza Gry #3 – Nieznośna lepkość czego!? Zabawne sytuacje w sesjach „Dungeons and Dragons” Życie pisze najlepsze scenariusze. Nawet w przypadku już przygotowanych i oficjalnych scenariuszy dostajemy kolejną warstwę scenariusza. We need to write deeper, jakby powiedział Leo (gdyby jednak znalazło się miejsce na drzwiach). |
Hefajstos | Equestria Times 01/2022 (51) | |
Elden Ring. Przygoda ku zagładzie Recenzja gry „Elden Ring” Stało się. Czekaliśmy od E3 2019 - każdy fan - coraz bardziej wbijając palce w fotel, by tylko móc zagłębić się w nową grę od Miyazakiego. Fakt, że R.R. Martin miał pomóc w budowaniu świata, jeszcze tylko bardziej napędzał nasz hype. Ale czy było warto? Czy wszystkie oceny 10/10 od krytyków mają rację bytu? Czy może jednak czeka nas kolejny Cyberpunk? Porozmawiajmy sobie o tym. Oto ona - recenzja “Elden Ring”. Chciałbym tylko napomnieć, iż będę używał angielskiej nomenklatury, gdyż to w tym języku przechodziłem ER. |
M.C. | Equinox Times 03/2022 (53) | |
Recenzja gry „EarthBound” Jest sobie pewna gra. Pochodząca z Kraju Kwitnącej Wiśni, w swoim czasie nie została należycie doceniona przez mieszkańców Kraju Kwitnącego Hamburgera. Znalazła jednak pewną grupkę fanów, którzy otoczyli ją szczerą miłością, a których zaangażowanie doprowadziło po kilkunastu latach do jej ponownego wydania na Zachodzie. Kolejne parę lat później produkcja ta trafiła też wreszcie do biblioteki Nintendo Switch Online (nareszcie, ile można było czekać!). |
Cold | Equinox Times 03/2022 (53) | |
Lost Ark. Poszukiwacz Zaginionej Arki Recenzja gry „Lost Ark” Gry MMO są dość specyficznym gatunkiem gier wideo. Z jednej strony jest to jedna z mniejszych niszy w tej branży, z drugiej nakład pracy i budżetu, jakiego potrzeba, by wypuścić porządny produkt, jest kolosalny w porównaniu z innymi gałęziami tego przemysłu. Takie nietypowe połączenie sprawia, że wiele z nich jest bardzo do siebie podobnych, prawdopodobnie nawet bardziej niż w przypadku innych gatunków – namierzanie Tabem, ruch WSAD, kamera TPP zza pleców postaci, a przede wszystkim: powtarzalny endgame, do którego prowadzi żmudny, nierzadko grinderski system awansowania postaci. Jednak raz na jakiś czas zdarza się coś takiego jak „Lost Ark”. |
Black Scroll | Equinox Times 04/2022 (54) | |
Pokémon Legends: Arceus. Głęboki oddech dziczy Recenzja gry „Pokémon Legends: Arceus” Budzisz się otoczony pustką i ciemnością. Nie wiesz, gdzie jesteś i masz jedynie mgliste pojęcie KIM jesteś. Czy umarłeś? A może właśnie rodzisz się do nowego życia? Wtem ciemność ustępuje światłu, a do twych uszu dobiega dostojny, pełen potęgi głos: przemawia do ciebie sam Arceus, Stwórca. Może rzeczywiście nie żyjesz? Pomaga Ci on ustalić twoją tożsamość, po czym powierza ci misję niezwykłej wagi w regionie Hisui. A gdy budzisz się w tym nowym, nieznanym, lecz znajomym świecie, w twych myślach wciąż jeszcze kołaczą ostatnie słowa bóstwa. „Odszukaj wszystkie Pokemony, a spotkasz mnie ponownie”. |
Malvagio | Equinox Times 04/2022 (54) | |
Black Book. Żywot słowiańskiej wiedźmy Recenzja gry karcianej „Black Book” Czasem chciałoby się odpocząć od ciągłego ratowania planety lub galaktyki, kazać Międzygalaktycznym Najeźdźcom spadać na drzewo, a inwazję demonów poprosić, by wpadła dopiero w przyszły piątek. Zaoszczędzony w ten sposób czas można przeznaczyć na coś bardziej osobistego - na przykład na załatwienie dobrych zbiorów czy pomoc przy weselu. |
Ghatorr | Equinox Times 04/2022 (54) |