Equestria Times 08/2021 (46)
- Data publikacji
- 9.08.2021
- Liczba stron
- 0
- Łączna liczba wyrazów
- 12 807
- Autorzy okładki
- Stan archiwizacji
- Zatwierdzony
Ostatnia aktualizacja: 6.01.2022
Artykuły
Artykuł | Autorzy | Kategoria i tagi | Strona |
---|---|---|---|
Cahan |
|
3 | |
Nowy Ład. Czyli zagrożenia brytyjskości Cześć i czołem, uderzamy z kolejną komiksową historią! W numerach 48-50 – to mały kamień milowy! – czeka na nas epizod przygodowy… oraz mały bonus na zakończenie w postaci krótkiego plasterka życia. Danie główne serwuje Ted Anderson, który zadbał, aby postaci miały do mówienia ciekawe rzeczy, oraz jak zawsze bezbłędny Andy Price – on zatroszczył się, aby postaci owe i ich otoczenie ciekawie wyglądały. Deserem zajęli się zaś Jeremy Whitley (scenariusz) oraz Jay Fosgitt (rysunki). Avanti! |
Malvagio | 4 | |
Armia umarłych. Umarłem z nudów, proszę nie wskrzeszać! Ach, Zack Snyder. Złote dziecko hiperagresywnego stylu rodem z reklam i nadużywania slow motion. Siedemnaście lat po niezłym remake’u „Świtu żywych trupów“ George’a A. Romero, Amerykanin zabiera nas ponownie do świata chodzących trucheł. Gotowi? No to jazda! |
Hefajstos | 8 | |
Miałam już nie dawać Disneyowi pieniędzy i nie chodzić do kina na kolejne live action (a najlepiej w ogóle na filmy z tej wytwórni, ale to nie jest miejsce na wymienianie powodów mojej niechęci do tej firmy). Jednak skoro powstaje ta recenzja, to koniec końców musiałam złamać to postanowienie. Czy warto obejrzeć „Cruellę“? Jak Disney próbuje tłumaczyć główną bohaterkę ze skórowania piesków? |
Gray Picture | 10 | |
Ciche Miejsce 1 i 2. Ani me, ani be, bo Ci zrobią kuku W ostatnich latach powstała spora liczba horrorów, zaspokajając wiecznie spragnionych emocji fanów. I choć większość z nich to taśmowo produkowane według utartych schematów paździerze, coraz częściej można trafić na perełki. Nie inaczej było w przypadku „Cichego miejsca“ – gatunkowego debiutu Johna Krasinskiego. |
Hefajstos | 14 | |
Brodzę we krwi. Pajęcza Brama Mansusu wymaga ofiar – więc je posłusznie dostarczam, desperacko starając się wykraść ze świata za granicą snu jego tajemnice. Przypadkowi przechodnie, szeregowy członek kultu, który nigdy nie dał rady się niczym wykazać, nawet policyjny inspektor, który badał tę sprawę – każdy się nadaje. Teraz jednak prowadzę wyścig z czasem, bo nowy detektyw jest o wiele dokładniejszy, a ja lekkomyślnie nie dbałem o zacieranie śladów. W końcu – jest! Wpływ Kuźni tkwi w moim umyśle, gdy pospiesznie przywołuję Króla-Tygla i, ku mojej uldze, udaje mi się go nakłonić do posłuszeństwa. Normalnie ta potężna istota służy jako doradca lub potężny wojownik, jednak teraz jest inaczej. Chwilę potem drżącymi rękami kończę kolejny rytuał, wykorzystując fizyczną powłokę pseudobóstwa jako ofiarę i skupiając się na Wpływie, o który tak ciężko walczyłem. Udaje się – płomienie przenikają moje ciało i umysł. Odradzam się poprzez Kuźnię. Nigdy nie umrę. Może sięgnę jeszcze wyżej. |
Ghatorr | 16 | |
Kuźnia Retro: Guitar Hero. Bo my wszyscy chcemy być gwiazdami rocka Na przełomie wieków, wraz ze wzrostem popularności PlayStation 2 i przemijaniem epoki automatów miał miejsce boom na gry imprezowe. Wykorzystując różnorakie plastikowe gadżety i kładąc nacisk na grę wieloosobową, szybko zdobyły serca ludzi – zwłaszcza tych, którzy na co dzień nie interesują się tym typem rozrywki. |
Hefajstos | 18 | |
Korytarze wejściowe bunkra są klaustrofobicznie ciasne, a jedynym źródłem światła jest drobna zapalniczka. Przeciskamy się powoli przez zagracony posterunek, w którym rozrzucone są pozostałości jakichś dokumentów czy innych rozkazów. Ściany pokryte są prostymi napisami – „posterunek“, „nie wchodzić“ i tym podobnymi, wszystko po niemiecku. Mimo to przemy naprzód – świat za wrotami, przez które dopiero przeszliśmy, jest od kilkunastu lat wypalony przez głowice nuklearne, a i przedtem ziemie Generalnego Gubernatorstwa niekoniecznie były dobrym miejscem do życia. Co więcej, pod ziemią kryją się odpowiedzi na wiele pytań, które kłębią się nam w głowie... |
Ghatorr | 20 | |
Antagonizmy Malva. Mistrz nad mistrze Witam ponownie! Jak widzicie, projekt gadania o antagonistach wyciągnął nieco swoje nibynóżki i pomału rozwija się w coś na kształt serii… choć przy dwóch wpisach jeszcze ciężko o niej mówić. Tak czy inaczej – dzisiaj podejmę się tematu jednego z klasycznych cRPG-owych złoczyńców, jedynego i niepowtarzalnego Mistrza z pierwszego „Fallouta“. A co, jeśli Wam powiem, że nie tylko miał rację, ale też był o wiele bliższy postaci gracza i tak naprawdę wcale nie zasługiwał na miano Wielkiego Złego? |
Malvagio | 22 | |
Nie czarujmy się – społeczność gamingowa traktuje gry sportowe jako gry tzw. „drugiej kategorii“. FIFA, NBA 2K, Madden – większość core’owych graczy co roku omija te tytuły szerokim łukiem, w najlepszym razie po prostu je ignoruje. Traktowane są one jak szum, rozrywka zbyt popularna lub powtarzalna, by być dobrym sposobem na spędzanie swojego wolnego czasu. W końcu, wychodzą one dokładnie co rok, a ich zawartość to kopiuj-wklej, z jedynie zaktualizowanymi składami, prawda? No właśnie nie do końca. |
Black Scroll | 25 | |
Pokemon GO: growy fast food. Czyli krótko o niestrawności po tapaniu w ekran Będąc dzieckiem lat dziewięćdziesiątych, miałem szczęście trafić na pierwszą falę Pokemanii w Polsce (a dzięki starszym kolegom i wycieczkom do sklepu z karciankami, miałem wiedzę o kieszonkowych stworkach z pierwszej ręki – pomijając serial, duh!). Zrozumiałe więc, że gdy w 2016 roku premierę miało Pokemon GO, podjąłem wyzwanie, by złapać je wszystkie. |
Hefajstos | 27 | |
Który niedźwiedź jest najlepszy? Niniejsza lista powstała pierwotnie jako śmieszek na naszym redakcyjnym serwerze na Discordzie, ale że wyszła całkiem-całkiem, to czemu się nią nie podzielić tu. Tak więc zapraszam na tier listę niedźwiedzi. Który z nich jest najlepszy? Będę je oceniać pod względem kilku kryteriów wybranych według mojego widziMISIE, takich jak „umienie w niedźwiedzia“, radzenie sobie w naturze czy współczynnik słodkości. |
Gray Picture | 30 | |
Z kuchni Mid - ciasto kokosowo-ananasowe Witajcie! Po kilku miesiącach urlopu spowodowanego życiem prywatnym powracam do Was z kolejnym przepisem ze zbiorów mojej babci. Pierwszy raz skorzystałam z niego w lutym, z okazji urodzin babci i moich imienin (wypadają tego samego dnia). Ciasto zrobiło furorę w rodzinie, więc postanowiłam je upiec również pod koniec czerwca, kiedy to babcia ma imieniny. („Przypadek?” zapytacie może. Bynajmniej!) Ważna uwaga: stanowczo odradzam cukier puder, zwłaszcza przy robieniu warstwy wierzchniej. Ten w kryształkach nadaje jej większej chrupkości; potwierdzone info. Tego samego dnia, gdy testowałam ten przepis, babcia robiła inną bezę kokosową – z cukrem pudrem właśnie – i orzekła, że moja wyszła jednak lepiej. |
Midday Shine | 34 | |
Verlax |
|
40 | |
Souls Tornado |
|
44 |