Artykuły z tagiem „fanfik: sad”
Artykuły
Artykuł | Autorzy | Kategoria i tagi | Wydanie |
---|---|---|---|
Ecape | Brohoof 1/2012 | ||
bobule | Brohoof 2/2012 | ||
From the Mouths of Fillies. Saying Goodbye Niniejsza recenzja będzie trochę nietypowa, jako że traktować będzie o dwóch fikach, opowiadających tę samą historię z różnych punktów widzenia. Jeśli oglądaliście “Sztandar Chwały” i “Listy z Iwo Jimy” Eastwooda (tak, tego Eastwooda, który zamienił Magnum na reżyserski megafon), to wiecie czego się spodziewać. To bardzo rzadko stosowany zabieg, nie znam żadnych innych fików pisanych w ten sposób, a szkoda, bo taki styl ma bardzo duży potencjał. |
Airlick | Brohoof 5/2012 | |
O powrocie Luny napisano… hm, ciekawe ile? Tysiące fanfików? Nie zdziwiłbym się, gdyby było to prawdą. Do tej pory jednak kwestia archaicznego sposobu wysławiania się najbardziej mainstreamowej księżniczki była traktowana, w najlepszym razie, jako sprawa poboczna; w najgorszym — była całkowicie ignorowana. |
Airlick | Brohoof 7/2012 | |
“Mawia się, że niewolnika nie należy budzić ze snu, być może śni o wolności.” Zdanie rozpoczynające ten fanfic zapadło mi w pamięci. Głównie dlatego, że razem z tytułem nadaje ono tajemniczości całemu opowiadaniu, a odpowiedź na sens ich umieszczenia właśnie na początku znajduje się dopiero pod koniec. Naprawdę dobry koniec. |
Dżem | Brohoof 7/2012 | |
A Summer Twilight / Klacz u kresu Wieczności Jeśli kiedyś zastanawialiście się nad tym „co będzie dalej” w serialu i wychodziliście w swoich rozważaniach wiele lat, a nawet tysiącleci naprzód, to te dwa fanfiki będą dla Was. |
bobule | Brohoof 8/2012 | |
The Incredibly Dense Troubled of Rainbow Dash To naprawdę nie były udane dni dla Rainbow Dash. Praca w rozsypce, marzenia o przystąpieniu do Wonderbolts stale się oddalają, a na dodatek jej serdeczna przyjaciółka z całą pewnością ją znienawidziła. Jakby tego wszystkiego było mało, znowu leży w szpitalu i to niezupełnie z własnej woli... |
Dolar84 | Brohoof 1(9)/2013 | |
Equestria. Cudowna kraina mająca swoje wzloty i upadki, ale mimo to pozostająca miejscem, gdzie szczęśliwa egzystencja jest regułą, a nie wyjątkiem. Chroniona potęgą Księżniczek i niezmierzoną mocą Elementów Harmonii. Mogłoby się wydawać, że nic nie jest w stanie przerwać tej idylli. Niestety nawet najpiękniejsza historia dobiega kiedyś kresu. I o tym właśnie traktuje Together in the End |
Dolar84 | Brohoof 1(9)/2013 | |
Księżniczka Luna powróciła z wygnania. W Equestrii znowu zapanowała radość i harmonia. Siostry po raz kolejny rządzą wspólnie, panując wspólnie nad dniem i nocą. Życie jest sielanką, wszyscy obywatele są zadowoleni i radują się razem z Celestią – a przynajmniej wszystko na to wskazuje. Niestety pamięć o zbrodniach Nightmare Moon żyje i nie może być tak łatwo zapomniana. A w skrajnych przypadkach prowadzi do działań mających naprawdę tragiczne konsekwencje… |
Dolar84 | Brohoof 3(11)/2013 | |
Ludzie w Equestrii, temat dość często poruszany w fanfikach. Równie często wiąże się z nim przemiana człowieka w kucyka. Jest całkiem spora liczba autorów, którzy mają na swoich kontach kilka dobrych historii, ale niewielu jest takich, co „pożycza” znaną postać i zgrabnie wplatają ją pośród naszych ukochanych kucyków. Taką osobą jest Maximus Reborn z historią „Spiders and Magic” (po polsku „Pająki i Magia”). |
Ookami88 | Brohoof 4(12)/2013 | |
Recenzja fanfika „Za grzechy moje i twoje” Seryjni mordercy to narcyzi. Lubią zostawiać na miejscu zbrodni swoją „wizytówkę” – charakterystyczny znak, który głosi wszem i wobec: „To byłem ja, to moja sprawka”. Czasem jest to papierowy łabędź ulokowany w kałuży krwi, czasem zaklejanie powiek ofiary taśmą. A co, jeżeli trafi się morderca, który nie zostawia poszlak? Który nie ma systemu działania? Który jest jak… cień? |
Madeleine | Equestria Times 12/2014 (2) | |
Recenzja fanfika „Ten świat sprzed lat” Są takie opowiadania, obok których nie można przejść obojętnie. Są takie, które wywołują skrajne emocje – albo się je kocha, albo nienawidzi. Są wreszcie dzieła, po przeczytaniu których czytelnik zamiera na moment, wpatruje się tępo w monitor, porusza bezgłośnie ustami i nie ma pojęcia, co powiedzieć, bo to, co przeczytał, było tak… niecodzienne, że nie wyrażą tego żadne słowa. Opowiadanie Niki zalicza się do każdej z tych kategorii. |
Madeleine | Equestria Times 2/2015 (3) | |
Recenzja serii fanfików tworzących uniwersum Manehattanverse („The Wrong Place at the Right Time”, „Apples to Oranges”, „Blossomforth with all your might”, „Brag You Down”) Twilight Sparkle, zaniepokojona możliwością powrotu Nightmare Moon, błaga Księżniczkę Celestię o podjęcie odpowiednich działań. Ta jednak ma dla niej inne, ważniejsze zadanie: dopilnowanie obchodów Letniego Święta Słońca. Wysyła ją więc do miasta, będącego tegorocznym gospodarzem tej wspaniałej uroczystości, którym jest... Manehattan?! |
Psoras | Equestria Times 3/2015 (4) | |
Fanfik opowiadający historię wieloletniego klienta baru, zawsze zamawiającego ten sam napój Przychodził zawsze w piątek trzynastego. |
Madeleine | Equestria Times 5/2015 (6) | |
Porzuceni to powszechnie znane opowiadanie, pod którym można znaleźć praktycznie same pozytywne komentarze. Zdecydowanie jest to popularność zasłużona, gdyż tekst jest naprawdę dobry. Odznacza się interesującą treścią i poprawną formą. Styl autora zaś określiłabym mianem przyjemnego. Niklas umie pisać, co udowadniał już nie raz i nie dwa, więc wysoka jakość tego dzieła nie była dla mnie niczym dziwnym. Znana marka polskiej sceny fanfikowej trzyma poziom. Nienaganna strona techniczna to jedynie wisienka na torcie. |
Cahan | Equestria Times 7-8/2015 (7) | |
Wygląda na to, że znowu przyjdzie mi odkopać fanfik, o którym świat zapomniał. Cóż, szkoda, bo mimo upływu czasu dzieło Emesa wciąż można spokojnie nazwać dobrym. Należy też do dość rzadkiego w naszym fandomie gatunku, ponieważ jest to kryminał. Nie należy się po nim spodziewać fajerwerków, wybuchów czy przejawów starożytnej magii. Zwykłe śledztwo prowadzone przez całkiem zwykłego detektywa. To raczej krótki tekst, który można pochłonąć w szkole, pracy czy na uczelni. Niestety wydano go jedynie jako dokument Worda przeniesiony na dysk Google, co może utrudniać lekturę na urządzeniach mobilnych. |
Cahan | Equestria Times 9/2015 (8) | |
Czasami trafiają się takie opowiadanie, które czyta się przyjemnie, a mimo to trudno coś o nich napisać. Oto jedno z nich. |
Dolar84 | Equestria Times 2/2016 (11) | |
Pozwolę sobie powtórzyć i nieco rozwinąć tekst z okładki – czy da się dobrze połączyć Drugą Wojnę Światową i MLP? Jak najbardziej – i recenzowane tu opowiadanie jest na to dowodem! |
Dolar84 | Equestria Times 3/2016 (12) |